Drewno sosnowe wykończone szelakiem.
W tym projekcie było wiele „pierwszych”… Pierwszy mebel z korpusem na jaskółcze ogony, pierwsze przelotowe czopy, pierwszy mebel z lustrem…
Spodobało mi się bardzo wklejenie pary magnesów do przytrzymywania drzwi na miejscu. Wygląda to zdecydowanie lepiej niż plastikowy zatrzask, samo załapanie magnesu jest też bardziej delikatne niż w przypadku sklepowych rozwiązań. Nie ma suchego trzasku uderzania zatrzasku o płytę metalową, drewno delikatnie amortyzuje.
Jaskółcze ogony wycinałem ręcznie, japońską dozuki i dłutami. Gniazda do czopów wyfrezowane, czopy wycięte na pilarce tarczowej do grubości gniazda i dalej ręcznie.
Gwoździe w środku służą do powieszenia bandaża i nożyczek
Wiem, że jest tu wiele niedoróbek, zdecydowałem się na taki poziom skomplikowaniatylko dlatego, że jest to mebel warsztatowy. Übung, jak powszechnie wiadomo, macht den meister.